Od 3 listopada 2017r rozpoczęła się XVII sztafeta po
Ogień Niepodległości. Harcerki
i harcerze powiatu zgierskiego oraz delegacji hufców Związku Harcerstwa
Polskiego i strzelców z powiatów; ostrowieckiego i lipskiego wyjechali na
Ukrainę do Kostiuchnówki w okręgu Wołyńskim. Towarzyszyła im delegacja Polska w
skład której wchodzili przedstawiciele Parlamentu RP, władz państwowych,
samorządowych oraz poszczególnych służb inspekcji i straży. Najliczniejsza
delegacja była z wojeództwa łódzkiego. W dniu 4 listopada 2017r odbyła się uroczystość pobrania ognia niepodległości z
kwater poległych legionistów na cmentarzu wojennym w Kostiuchnówce, gdzie ponad
100 lat temu w 1915 roku odbyła się największa z bitew o niepodległość Polski.
Mszę polową odprawił ks. Andrzej Kwiczała proboszcz parafii Rzymsko-Katolickiej
pw. Zesłania Ducha świętego w Maniewiczach. Po złożeniu wieńców i zapaleniu
zniczy na cmentarzu legionowym w Kostiuchnówce, Wołczewsku i Maniewiczach,
delegacje w dniu 5 listopada 2017 w ramach sztafety przemieścili się z
Kostiuchnówki do Łucka, gdzie o godzinie 10:00 została odprawiona msza święta w
katedrze Łuckiej pod przewodnictwem ks. Witalisa Skomarowskiego, biskupa
ordynariusza diecezji łuckiej. Sztafeta z Łucka wyruszyła do Polski w asyście
policji ukraińskiej ,gdzie następnie przekroczyła granice w Sosinie na granicy
polsko-ukraińskiej pilotowanie sztafety przejeła polska policja i sztafeta z
„Ogniem Niepodległości” udała się do Hrubieszowa.
Po raz kolejny jako przedstawiciel naszego regionu i
Mazowsza za zgodą Komendanta Głównego PSP w Warszawie oraz Mazowieckiego
Komendanta Wojewódzkiego PSP miał zaszczyt brać udział i reprezentować
Państwową Straż Pożarną w uroczystościach bryg.
Tomasz Krzyczkowski - Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej w
Lipsku, jest on instruktorem Związku Harcerstwa Polskiego oraz inspektorem Związku
Strzeleckiego ,,Strzelec’’ Organizacji Społeczno - Wychowawczej.
Idea patriotyczna sztafety
Od 2000 r. harcerze i uczniowie przyjeżdżają na
początku listopada do Kostiuchnówki, by na grobach polskich legionistów
zapalić znicze. Zwyczaj ten jest kontynuacją przedwojennej tradycji sztafet
biegnących z ogniem niepodległości z krakowskich Oleandrów do Kostiuchnówki. Po
uroczystościach przeprowadzanych na terenach pobojowiska kostiuchnowskiego
harcerze pobierają ogień i rozpoczynają sztafetę rowerową z Ogniem
Niepodległości do Polski.
Po przejechaniu kilkuset kilometrów Ogień
Niepodległości składany jest na grobach Nieznanego Żołnierza i pomnikach
podczas uroczystości z okazji Święta Odzyskania Niepodległości 11 listopada w
Warszawie, Lublinie, Krakowie, Częstochowie, Łodzi, Zgierzu, Jastkowie i
Staszowie.
Przywieziony przez harcerzy w sztafecie rowerowej
Ogień Niepodległości niesiony przy salwach armatniego salutu honorowego
podczas Centralnych Obchodów Święta Niepodległości składany jest na płycie
Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie. Mauzoleum to na jednej z tablic nosi
inskrypcję zaliczającą Pobojowisko Kostiuchnowskie do szeregu miejsc chwały
oręża polskiego.
Świadkiem zapalenia Ognia Niepodległości w
Kostiuchnówce są od lat patroni i sojusznicy harcerskiej akcji porządkowania
żołnierskich grobów na Wołyniu, delegacje polskich i ukraińskich szkół
partnerskich, organizacji młodzieżowych i polonijnych.
Kostiuchnówka to niewielka wioska na Polesiu Wołyńskim,
która znana jest Polakom z ciężkich walk stoczonych w latach 1915 -1916 przez
oddziały legionowe. Krajobraz tej ziemi niewiele się zmienił na przestrzeni
minionych lat. Bohaterskie boje legionowe, ze słynną Kostiuchnówką na pierwszym
miejscu, rozgrywały się na północnym Wołyniu, na tak zwanym Polesiu Wołyńskim,
między Styrem a Stochodem. Bitwę pod Kostiuchnówką można uznać za najważniejszą
ze wszystkich bitew stoczonych przez formacje legionowe na froncie I wojny
światowej. Po raz pierwszy stanęły obok siebie do walki wszystkie trzy brygady
Legionów. Żołnierz polski podjął czynną walkę o wolną Polskę. Oddziały
legionowe dzielnie wspierały się w ogniu walki i wspólnie złożyły ofiarę krwi
na ołtarzu Ojczyzny. W trzech kolejnych, dramatycznych bitwach pod
Kostiuchnówką młodzi strzelcy- legioniści własnym życiem i krwią płacili za
Niepodległość Ojczyzny. W trzech zgrupowanych na Wołyniu brygadach legionowych
wielki procent stanowili młodzi chłopcy -strzelcy, drużyniacy i harcerze,
którzy poszli w bój za ukochanym wodzem Józefem Piłsudskim.
Od 1998 roku odrestaurowane zostały cmentarze w
Polskim Lasku koło Kostiuchnówki, w Maniewiczach, w Wołczecku, w Jeziornej i w
Koszyszczach. Początkowo w obozach uczestniczyli tylko harcerze zgierscy. W
kolejnych latach dołączali do nich kolejni harcerze oraz strzelcy Związku
Strzeleckiego „Strzelec” OS-W. Odbudowa cmentarzy legionowych wymagała ciężkiej
pracy i dużego zaangażowania. Wszystkie potrzebne do prac narzędzia i materiały
były przywożone z Polski. Bez pomocy specjalistycznego sprzętu, młodzież
rozładowywała betonowe bloki i ustawiała je na cmentarzach. Krótki czas trwania
obozów powodował, że prace trwały do późna w nocy. W ramach prowadzonych prac
udało się również przywrócić do istnienia tzw. Bracką Mogiłę w Polskim Lasku,
gdzie spoczywa 42 nieznanych legionistów polskich. W okolicznych lasach udało
się odnaleźć elementy skansenu pobojowiska kostiuchnowskiego, jakimi są
bazaltowe Słupy Pamięci. Wiele z nich należało ponownie ustawić na właściwe
miejsca, oczyścić z porastającego mchu i zakonserwować zachowane do dnia
dzisiejszego napisy poświęcone Józefowi Piłsudskiemu i jego żołnierzom.
Uporządkowano również bezpośrednie otoczenie Słupów Pamięci. W trakcie
poszukiwań śladów legionowych na Wołyniu uczestnicy akcji natrafili na
zachowane pomniki (Trojanówka, Polska Góra, Maniewicze), zapomniane nagrobki na
cmentarzach prawosławnych (Czersk) oraz resztki kwater legionowych (Kowel,
Kołki, Kukle, Karasin). Wszystkie te miejsca zostały objęte opieką,
odrestaurowane i odbudowane. W 2004 roku polskie i ukraińskie władze wydały
zezwolenie na przeprowadzenie ekshumacji żołnierzy Józefa Piłsudskiego z
cmentarza w Kołkach do Polskiego Lasku pod Kostiuchnówką. Kolejne prace
ekshumacyjne zgierscy harcerze przeprowadzili w Maniewiczach. Wyjątkowy i
niepowtarzalny wyraz miały uroczystości ponownego pochówku ekshumowanych
żołnierzy. Opieką objęte zostały również groby harcerskie i kwatera żołnierzy
poległych w 1920 roku oraz kwatera dziecięca na cmentarzu rzymskokatolickim w
Kowlu oraz cmentarz w Przebrażu.
Sztafeta Rowerowa po Ogień Niepodległości to
inicjatywa podjęta przez zgierskich harcerzy w roku 2000. Podczas odbudowy
cmentarzy legionistów Józefa Piłsudskiego na Ukrainie, młodzież dowiedziała się
o tym, jak przed wojną ich rówieśnicy biegli do Kostiuchnówki z Krakowskich
Oleandrów, miejsca wymarszu „Pierwszej Kadrowej”. Na cmentarzu legionowym w
Polskim Lasku (Kostiuchnówka) zapalali ogień i nieśli go do Krakowa. Harcerze z
Hufca ZHP Zgierz uznali, że inicjatywa okresu międzywojennego jest godna
kontynuowania. Wtedy to zapadło postanowienie, by sztafetą rowerową przywozić
Ogień Niepodległości na obchody Święta 11 Listopada do Warszawy, do Grobu
Nieznanego Żołnierza. Przez kolejne lata trwania sztafety, do zgierskich
harcerzy dołączali harcerze, strzelcy i młodzież z innych miast polskich.
Na trasie przejazdu sztafety, uczniowie i władze
samorządowe zaczęli odbierać od harcerzy Ogień, by zapłonął na uroczystościach
w ich miastach. W 2008 roku, po raz pierwszy w sztafecie uczestniczyli
ostrowieccy Strzelcy- Dariusz Kaszuba oraz Wojciech Lesiak, którzy po raz
pierwszy przekazali Ogień Niepodległości ostrowieckim władzom samorządowym, a
także strzelcom i strażakom z Lipska, Sienna, Tarłowa, Opatowa i Sandomierza.